Teatr ♥

Czesc mysie, pysie! ♥

Dzisiaj chcialabym wam opowiedziec o moim teatrze szkolnym. Mialam okazje brac udzial juz w 4 roznych przedstawieniach i akurat pracuje nad 5. Moja pierwsza praca to byla Pantomima: rodzaj przedstawienia, w ktorym aktor nie uzywa glosu, tylko odgrywa przedstawienie uzywajac ruchu, mowy ciala i gestow.Gralam jedna z dwoch przyjaciolek, ktore szly razem do kina.  Drugie przedstawienie bylo takze bez uzywania glosu ale historia musiala juz byc wymyslona przez nas. Udalo mi sie wybrac naprawde fajna grupe. Zawsze bardzo mi zalezy na dobrym zespole, ktory daje z siebie wszystko na scenie. W tym przedstawieniu bylam Panna Mloda. Trzecie przedstawienie bylo juz co nieco trudniejsze, bo musielismy napisac wlasny scenariusz. Tym razem czasami bylo nam sie ciezko zgrac. Bylo naprawde duzo do zapamietania i duzo pracy zespolowej. Cale szczescie  kazdy z nas byl oceniany inwidualnie. Gralam w tym przedstawieniu matke chrzestna. Kolejnym przedstawieniem bylo zagranie history wybranej przez nas samych. Trafila mi sie wspaniala partnerka i razem zagralysmy naprawde niezle. Bylo to o dwoch nastolatkach majacych inne zdanie o pewnym chlopaku.Ja gralam ta bardziej wredna, ktora bylo strasznie zapatrzona w siebie przyjaciolka. Kate grala ta, ktora byla zawsze ta gorsza, tylko czasami potrzebna. Klotnia toczyla sie o to, ze Kate pocalowala mojego chlopaka na imprezie. Bylo naprawde duzo halasu. A ze my oby dwie bardzo odwazne to zadna sie nie wstydzila klocic na scenie. Haha bawilam sie naprawde swietnie pracujac z Kate. 
Teraz pracuje nad moim piatym projektem. Gram dziewczyne, ktora jest chora na raka. I moze to trudna rola dla mnie ale bardzo chce ja zagrac. Dzisiaj musialam napisac swoj wlasny monolog. Dalo mi to duzo do myslenia. Przypomnialo mi duzo o odejsciu mojej mlodziutkiej babunii. To juz trzy lata.. Co tak naprawde ona musiala sobie myslec? Nam wydawala sie taka silna, zawsze przeciez usmiechnieta. Czy w ogole nie byla smutna? 

Minely dopiero 3 miesiace a my juz tyle materialu przerobilismy w teatrze. Jest naprawde super. I niby to jest tylko lekcja a gramy na prawdziwej scenie, gdzie jest prawdziwe oswietlenie, prawdziwe zaslony i publicznosc. 

Zycze wam pieknego weekendu kochani! 
Badzcie ostrozni :* 
Buziaki